Filmy
  • Artykuły
  • Jak nie dać się oszukać kupując używany samochód, czyli 10 kroków do auta marzeń

Jak nie dać się oszukać kupując używany samochód, czyli 10 kroków do auta marzeń

Pojazdy z drugiej ręki to często loteria. Zapewnienia sprzedawcy, że ten egzemplarz to „igła”, że „nie bity” i że Niemiec płakał jak sprzedawał, zwykle nie mają pokrycia w faktach. Jak nie dać się oszukać kupując samochód używany?
 
Polacy kochają samochody i uznają je za niezbędne i ułatwiające codzienne życie przedmioty. Potwierdzają to wyniki badania na temat mobilności Polaków, opublikowane w 2016 roku przez Volkswagen Financial Services: 90% ankietowanych, którzy obecnie nie mają samochodu, chciałoby go mieć. Dlatego często decydują się na zakup używanego samochodu i kredyt samochodowy – kalkulator rat kredytowych jest wtedy dużą pomocą.
 

Jak bezpieczniej i pewniej kupić auto z drugiej ręki?


Oto 10 podpowiedzi, obejmujących m.in. badanie stanu technicznego samochodu, jego historii i dokumentów. Z jednym zastrzeżeniem – jeżeli tylko możesz, zawsze korzystaj z pomocy eksperta lub chociaż znajomego umiejącego prawidłowo interpretować stan samochodu.
 

  1. Zachowaj szczególną ostrożność przy ofertach z wyjątkowo atrakcyjną ceną – często wynika ona z niepewnej historii, ukrytych poważnych uszkodzeń lub wyjątkowo dużego zużycia auta.

  2. Nadwozie opowie nam pokrótce historię samochodu. Zarysowania, wgniecenia czy odpryśnięty lakier są widoczne gołym okiem. Ich duża liczba, głębokość i rozmiary mogą oznaczać konieczność sporych napraw (czytaj: poniesienia dużych kosztów), niekwalifikujących się tylko do kosmetyki i napraw typu „smart”.

  3. Sprawdźmy też „spasowanie” elementów nadwozia – jeżeli nie będą do siebie pasować lub nie tworzą linii i kształtów nadanych im w fabryce, to znak, że coś poważnego działo się z tymi elementami. Zwróćmy też uwagę na kolor i odcień lakieru, który musi być taki sam we wszystkich lakierowanych miejscach.

  4. Do zbadania grubości lakieru niezbędny jest specjalistyczny miernik. Dlatego warto skorzystać z pomocy eksperta.

  5. Jeżeli zyskamy wsparcie eksperta, warto żeby zajrzał również do innych elementów pojazdu: silnika (potencjalne wycieki), podwozia (w tym do zawieszenia i od spodu do skrzyni biegów). Możliwość wjazdu na „kanał” byłaby w takiej sytuacji nieocenioną pomocą.

  6. Wciąż jesteś przy tym samym samochodzie? To znaczy, że całkiem nieźle przeszedł dotychczasowe testy. Czas więc na jazdę próbną. Stukanie, nietypowe odgłosy z silnika (np. szorowania czy nieregularnej pracy) oraz zawieszenia sporo nam powiedzą o stanie auta. W czasie jazdy sprawdźmy też działanie wszystkich innych podzespołów: gazu i (koniecznie!) hamulców, sprzęgła, oświetlenia, wycieraczek, radia, klimatyzacji i nawiewu, lusterek i spryskiwaczy itd. Jeżeli w czasie hamowania samochód znosi w którąś stronę – poszukajmy raczej innego auta, podobnie jak w przypadku dziwnej pracy na niskich i wysokich obrotach silnika.

  7. Czas na sprawdzenie dokumentów. Książka serwisowa z wpisanym zgodnym z licznikiem auta przebiegiem, to teoretycznie standard, ale w rzeczywistości – rarytas. Jeśli jej brakuje, poprośmy sprzedającego o wszelkie inne dokumenty potwierdzające prawdziwość danych pojazdu, np. polisy ubezpieczeniowe, rachunki za naprawy.

  8. Ważne jest także zweryfikowanie numeru identyfikacyjnego samochodu, czyli tzw. numeru VIN. Znajdziemy go na nadwoziu, w karcie pojazdu oraz w dowodzie rejestracyjnym. Jeżeli te dane są zgodne w każdym z trzech miejsc, to mamy niemal pewność, że samochód nie pochodzi np. z kradzieży.

  9. Wszystkie dane pojazdu sprawdź też w dostępnych online dekoderach numeru VIN, a po dodatkowe informacje zgłoś się na policję. Nie żałuj swojego czasu i zaangażowania – brak działania może słono kosztować.

  10. Wszystko wydaje się być w porządku? Rzuć okiem raz jeszcze, sprawdź wytarcia na kierownicy i dźwigni zmiany biegów, wytarcia na fotelach, nierówne cyferki na liczniku, które mogą być dowodem na „kręcony” przebieg. A dopiero potem zastanów się, czy kupić ten samochód. I jak go kupić: za gotówkę czy na kredyt samochodowy?


 

Używany samochód na kredyt


Skoro sprawdzamy wszystkie parametry auta, sprawdźmy również, czy kilka wybranych banków da nam kredyt na pojazd w takim właśnie wieku, czy ma jakieś ograniczenia i dodatkowe warunki. Kiedy jesteśmy zdecydowani na kredyt samochodowy, kalkulator rat kredytowych może być bardzo pomocny – wiele banków umieszcza takie kalkulatory na swoich stronach. Kwoty rat są tam co prawda orientacyjne, jednak pozwolą nam dokonać wstępnego wyboru najbardziej korzystnego kredytu samochodowego na używane auto.

Ostatnie artykuły