Filmy
  • Wywiady
  • Jaka przyszłość wynajmu długoterminowego

Jaka przyszłość wynajmu długoterminowego

Rozmowa redakcji MOTOLeasing.pl z Konradem Karpowiczem, dyrektorem Departamentu Handlowego Masterlease Polska i członkiem zarządu, o przyszłości wynajmu długoterminowego w Polsce:



ML: Według danych PZWiLP firma Masterlease Polska jest obecnie liderem rynku CFM i FSL. W IV kwartale ub. roku odnotowaliście duży wzrost wzrost. Czy w I kwartale 2007 r. spodziewacie się osiągnięcia jeszcze lepszych wyników?

KK: W 2006 roku Masterlease przekazał w leasing pojazdy o łącznej wartości 333 milionów złotych. To prawie 30% wzrost w porównaniu z rokiem 2005. W sumie, firma zarejestrowała na terenie Polski niecałe 6000 nowych pojazdów i podpisała kilka naprawdę atrakcyjnych umów full service leasing, np. z Polską Telefonią Cyfrową, operatorem sieci Era i Heyah.
Od początku ubiegłego jesteśmy liderem branży FSL w Polsce. Wynajem długoterminowy rozwija się w naszym kraju znakomicie, a my – jako prekursorzy tego typu rozwiązań rynkowych – pracujemy stale nad unowocześnieniem oferty. Efekty są już widoczne. Dziś Masterlease obsługuje prawie 50% klientów usług full service leasing w Polsce.
Plany na ten rok są równie ambitne. Chcielibyśmy osiągnąć dalszy wzrost w samym segmencie wynajmu długoterminowego i oczywiście utrzymać pozycję lidera rynku.


ML: Jak widzi Pan przyszłość wynajmu długoterminowego w Polsce?

KK: To usługa, która rozwija się niezwykle dynamicznie. Jej największą zaletą jest wygoda. Przedsiębiorcy szukają dziś przede wszystkim optymalizacji kosztów prowadzenia działalności. Chcą skupić się na własnym core businessie, oddając przy tym wszystkie sprawy administracyjne wyspecjalizowanym firmom zewnętrznym. W przypadku usługi FSL flota klienta jest administrowana i finansowana przez specjalistów spoza firmy. CFM odpowiada także za serwis, ubezpieczenie i rejestrację pojazdów. Innymi słowy za wszystko, co związane jest z obsługą auta. Pracownicy użytkując sprawne pojazdy powinni skupić się na własnej działalności operacyjnej.
Wynajem długoterminowy jest bardzo popularnym rozwiązaniem na Zachodzie Europy.
W Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemczach, a nawet u naszych czeskich sąsiadów ten typ finansowania pojazdu jest dużo bardziej popularny niż w Polsce. Jednak przyszłość FSL rysuje się w Polsce bardzo dobrze. Nasz rynek dojrzewa. Spodziewam się, że w ciągu pięciu najbliższych lat wynajem długoterminowy zdominuje rodzimy rynek usług leasingowych.


ML: Czy popularność usług typu car fleet management jest w naszym kraju wystarczająca?

KK: Jeśli mówimy o usłudze zwianej Car fleet management – a nie o całej branży CFM – to muszę przyznać, że jej popularność powoli maleje. Ma to związek ze specyfika produktu. Po pierwsze wymaga on od firmy posiadania na własność pojazdów. Po drugie działania w obrębie usługi zawężają się tylko do nadzorowania floty, bez możliwości wpływania na całą politykę zakupową, remarketingową i wymianę pojazdów. To rozwiązanie jest na ogół droższe niż wynajem długoterminowy. Dlaczego? Dzieje się tak z co najmniej pięciu powodów: kosztów zakupu samochodów, organizacją wewnętrznego (często dość rozbudowanego) działu Fleet Managemet, problemów z wymianą pojazdów i sprzedażą starych samochodów, nawiązywaniem i utrzymywaniem bliskich relacji z autoryzowanymi serwisami na terenie kraju, współpracą z licznymi partnerami: towarzystwa ubezpieczeniowe, producenci pojazdów, paliw, akcesoriów motoryzacyjnych, systemów IT służących do zarządzania flotami etc.
Dziś usługa car fleet management zaczyna ustępować pola wynajmowi długoterminowemu. To tendencja zauważalna i bardzo silna.


ML: Przed wejściem Polski do UE można było zaobserwować wzmożony ruch na rynku nowych pojazdów. Firmy wymieniały samochody ze względu na zapowiedź wejścia niekorzystnych przepisów podatkowych. W jakim stopniu znowelizowana ustawa o VAT wpłynęła na rynek sprzedaży nowych pojazdów?

KK: Wydaje mi się, że wszystkie firmy leasingowe w jakimś stopniu odczuły jej skutki. Na szczęście niewielkie. Sprzedaż nowych samochodów spadła dość wyraźnie, ale przyczyn spadku powinniśmy upatrywać nie tylko we wprowadzeniu nowelizacji ustawy podatkowej. Na kryzys rynku motoryzacyjnego wpływ miały również inne czynniki, przede wszystkim zaś nadmierny import samochodów używanych. To właśnie za sprawą tego zjawiska spadł popyt na nowe pojazdy. Muszę zresztą wyraźnie podkreślić, że Polska jako jeden z nielicznych nowych krajów Unii Europejskiej bardzo słabo zabezpieczył się przed nadmiernym importem starych, zagrażających bezpieczeństwu pojazdów. Błędne decyzje legislacyjne spowodowały kryzys na rynku motoryzacyjnym.
Co ciekawe nasza firma nie odczuła bardzo wyraźnie skutków zmian. Stało się tak między innymi z powodu zwiększonej sprzedaży usług full service leasing. Okazało się, że popyt na usługi FSL wzrasta nawet pomimo ogólnego kryzysu branży.


ML: Co możecie zaproponować klientom chcącym zakupić pojazdy powyżej 7 t DMC?

KK: Masterlease finansuje wszystkie dostępne na polskim rynku pojazdy. Firmy, które chciałyby finansować samochód dostawczy lub ciężarowy mogą skorzystać z usług leasingu finansowego, operacyjnego oraz full service leasing. W każdym przypadku zakres umowy określany jest jednak indywidualnie.

ML: Istotnym wydarzeniem pod koniec zeszłego roku była sprzedaż pakietu kontrolnego akcji GMAC przez GM. Jak ta decyzja wpłynęła na rozwój Państwa spółki?

KK: Zakres współpracy Masterlease z GM nie uległ zmianie. Nadal pozostajemy strategicznym podmiotem Grupy. Natomiast nowy właściciel oznacza dla nas inwestycje oraz dynamiczny rozwój. Cerberus Capital jest jedną z największych grup finansowych na świecie, która może zapewnić naszej firmie bardzo dobre warunki do wzrostu i rozwoju nowoczesnych produktów, np. full service leasing. Jesteśmy pełni optymizmu.

ML: Jakie jest zainteresowanie klientów Waszym pionierskim produktem Leasing Plus?

KK: W tej chwili bardzo duże. Gdy w 2004 roku wprowadzaliśmy produkt, na rynku nie było drugiej – choćby nawet podobnej – usługi. Bardzo szybko zrozumieliśmy jednak, że Leasing Plus to strzał w dziesiątkę. Leasing z możliwością doboru opcji dodatkowych, takich jak serwis, ubezpieczenie z likwidacją szkód, opony zimowe, a także samochód zastępczy na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń na drodze, błyskawicznie zyskał uznanie w oczach naszych klientów. Muszę przyznać, że dziś jest to jeden z najpopularniejszych naszych produktów i usługa, którą wciąż unowocześniamy.

ML: Jak ocenia Pan przyszłość firm sektora usług finansowych dla branży motoryzacyjnej?

KK: Usługi finansowe zawsze będą blisko rynku motoryzacyjnego. Kredyt i leasing to narzędzia, które znacznie ułatwiają nabycie pojazdu. Biorąc pod uwagę niewielkie obciążenia miesięczne, pełną obsługę serwisową oraz możliwość wymiany pojazdu po 3 – 4 latach użytkowania, to leasing wydaje się jednak rozwiązaniem optymalnym.
Z pewnością, w następnych latach doczekamy się nowych usług finansowych związanych z rynkiem motoryzacyjnym. Obie branże są niezwykle dynamiczne i posiadają bardzo szerokie perspektywy. Jeśli tylko uda się odpowiednio zestawić cele biznesowe i dopasować produkty do potrzeb odbiorców, otrzymamy kolejne atrakcyjne rozwiązania i szereg nowych możliwości związanych z finansowaniem samochodów.


Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów!
Michał Bąk

Ostatnie artykuły