Filmy

Nasz test: Ford Kuga 2.0 TDCi

Ford Kuga zrobił błyskawiczną karierę na polskich drogach. Podoba się i młodym i starszym, panom i paniom. Co w nim takiego nadzwyczajnego – postanowiliśmy sprawdzić.

Lekko opadająca lina auta bardzo się wszystkim spodobała. Z pewnością, oprócz sylwetki i wyposażenia, znaczenie ma także popularność i powszechność marki. Duża dostępność serwisów, części i podzespołów także się liczy. Użytkownicy stali się wygodni, nie chcą gdzieś daleko jeździć. Choć oczywiście wiele rzeczy można dziś zamówić przez internet. Ale zostawmy to i przejdźmy do meritum.

Testowy Ford Kuga miał bardzo bogate wyposażenie. Pakiet Driver Assistance znacznie poprawiający poziom bezpieczeństwa na drodze oraz system kontroli ciśnienia w ogumieniu i system wspomagający parkowanie oraz przednie reflektory biksenonowe pomagają kierowcy czuć się pewniej. Z kolei Pakiet Style z relingami i przyciemnianymi, tylnymi szybami i 18-calowe obręcze kół przednich, a do tego panoramiczny dach jeszcze bardziej poprawiają atrakcyjność samochodu. To bardzo bogate wyposażenie jest uzupełnione starannym wykończeniem. Z przydatnych „drobiazgów” warto wymienić chociażby elektryczną klapę bagażnika, która otwiera się bardzo wysoko. Nasze głowy są więc bezpieczne, ponieważ nie grozi nam uderzenie podczas pakowania rzeczy do pojemnego bagażnika. Po złożeniu tylnych oparć samochód staje się jeszcze bardziej pakowny. Tu nie grozi nam konieczność montowania bagażnika na dachu, chyba że chcemy zapakować ogromną ilość rzeczy.

Dwulitrowy silnik wysokoprężny bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Pomaga w tym elastyczna 6-stopiniowa, manualna skrzynia biegów. Komputer podpowiada zmianę przełożenia, ale każde z tych wyższych ma szeroki zakres prędkości. Średnie spalanie wyniosło 7,1 l/100 km wg pokładowego komputera. Jadąc poza miastem z prędkością ok. 90 km/h można uzyskać wynik poniżej 7 litrów. Przy tej okazji należy pochwalić dobry wyświetlacz, informujący kierowcę o sposobie jego jazdy i nie tylko. Od razu mamy także przebyty dystans, zużycie chwilowe i przewidywany zasięg do momentu, gdy następne tankowanie będzie koniecznością. I to wszystko bez konieczności jakiejkolwiek regulacji, dzięki podzieleniu ekranu na cztery części. Jakby trochę na przekór, nieco kłopotu sprawiała obsługa systemu audio - nawigacyjnego. Jest trochę mało intuicyjna. Tu mogłoby być lepiej. Z ciekawostek dodajmy, że fabryczny radioodbiornik miał również pasmo DAB+

Ford Kuga jest samochodem wysokim, stąd też jego punkt ciężkości jest wyższy. Powoduje to lekkie wychylenia na zakrętach. Nie jest to bardzo dokuczliwe, jednak odczuwalne. Ale można się przyzwyczaić, wszak nie mamy do czynienia z samochodem sportowym, a SUV-em. Za to na nierównościach czujemy się komfortowo, ponieważ skutecznie tłumi je zawieszenie samochodu. Coś za coś. Na zakrętach za miękko, a na wyboistej nierównej drodze dobrze, czyli nie za twardo.

Ford Kuga to atrakcyjna propozycja dla osób, dla których wygląd auta i wyposażenie mają duże znaczenie. Jednocześnie wysokoprężny silnik zadowoli dobrymi osiągami i niewysokim zużyciem paliwa.

Plus

- wygląd, wykończenie i wyposażenie testowanego modelu
- duża ilość miejsca dla pasażerów i na bagaże
- silnik i manualna skrzynia biegów
- system informacji kierowcy o parametrach jazdy i zasięgu
- duża ilość wyposażenia mającego wpływ na bezpieczeństwo jazdy

Minus

- mało intuicyjna obsługa zestawu audio – nawigacyjnego




Ostatnie artykuły