Filmy
  • Wywiady
  • "Milion pojazdów rocznie" - Mercedes podbija polski rynek

"Milion pojazdów rocznie" - Mercedes podbija polski rynek

Od 1 stycznia br. funkcję prezesa zarządu DCAP pełni Jan Madeja. Od tego czasu minęły już trzy kwartały. W tym czasie marka Mercedes-Benz mocno zaznaczyła swoją obecność na rynku m.in. znacznie zwiększając swoje udziały w sprzedaży pojazdów oraz rozbudowując sieć serwisową. Z tej okazji, chcąc przedstawić naszym czytelnikom obecną sytuację koncernu w Polsce, poprosiliśmy pana Prezesa o wypowiedź.



MB: Na początku chciałem pogratulować doskonałych wyników finansowych (+ 55%), 30 % dynamika w sprzedaży pojazdów osobowych i 80 % w użytkowych w Polsce to bardzo dobry wynik. W tym roku sprzedaliście już ponad 2500 samochodów osobowych Mercedes-Benz i blisko 3 tys. dostawczych. Czy przewidywaliście tak dobrą koniunkturę na rynku?

Jan Madeja: Rzeczywiście poziom sprzedaży w roku 2007 jest o kilkadziesiąt procent wyższy niż rok wcześniej. Wystarczy powiedzieć, że do końca sierpnia 2007 sprzedaliśmy tyle średnich samochodów dostawczych, co przez cały rok 2006. Całkowita sprzedaż DCAP i (od 1 sierpnia) Chrysler Polska w tym okresie wzrosła o 53% w porównaniu do roku 2006 i osiągnęła poziomu 9220 pojazdów. Największy wzrost sprzedaży (66%) osiągnęły samochody ciężarowe Mercedes-Benz. O 40% wzrosła całkowita liczba zamówień, zebranych przez sieć dealerską DCAP i CP.
Odnotowaliśmy duży wzrost sprzedaży samochodów osobowych, bijemy rekordy sprzedaży w segmencie „high end”. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze mamy świetny produkt w klasie samochodów luksusowych i jako pochodną sprzedaż na poziomie dwukrotnie wyższym niż planowany (np. Klasa S - 300 aut, CL – 60, ML – 350, GL – 180 (!). Ciekawym i bardzo cieszącym nas trendem jest rekordowa sprzedaż Klasy B (wzrost o 60%), który wydaje się zdobyć uznanie jako pierwszy Mercedes dla (młodej) rodziny. Pomogły oczywiście stabilne przepisy finansowe dot. branży w 2007 oraz wzrost gospodarczy, czyli odblokowanie wielu inwestycji.
Jeśli chodzi o samochody dostawcze i ciężarowe to cieszy nas boom w branży budowlanej i rosnąca konkurencja na rynku przewoźników i firm spedycyjnych, co powoduje konieczność odnowy floty samochodowej. Generalnie prawie we wszystkich segmentach rośniemy szybciej niż rynek. Czy przewidywaliśmy tak dobrą koniunkturę na rynku? Raczej tak, generalnie oceniamy rynek samochodów w Polsce na milion pojazdów rocznie. Gdyby obecnie dodać sprzedaż nowych aut i nienormalnie duży import samochodów używanych – to milion samochodów rocznie nie jest wielkością przeszacowaną.


MB: Oddzielną kwestią pozostaje boom na rynku ciężarówek. Wasze plany sprzedażowe wynoszą 2800 samochodów do końca roku. Czy przyszły rok będzie równie udany?

Jan Madeja: Boom na rynku aut ciężarowych utrzyma się prawdopodobnie w najbliższych latach. Rynek rozwija się z ponad 50%-ową dynamiką. Nasze udziały w rynku są stabilne i w przyszłym roku w pewnością uda nam się je utrzymać, a w perspektywie 3-4 lat zdecydowanie zwiększyć.

MB: Sprzedaż samochodów wiąże się z obsługą pojazdów. Czy w związku z tym firma planuje powiększenie ilości punktów serwisowych? Czy wraz z nowymi stacjami obsługi podniesie się standard dotychczas istniejących?

Jan Madeja: Utrzymanie wzrostu sprzedaży związane jest przede wszystkim z wysokim standardem obsługi klienta w punktach sprzedaży i serwisu. Dlatego dalszy rozwój sieci serwisowo-handlowej jest dla nas priorytetem. W ostatnich latach jej stan zdecydowanie się poprawił, niemniej jednak jest jeszcze wiele do zrobienia. Planujemy zarówno stworzenie nowych stacji serwisowych jak i rozbudowę już istniejących. Będą to punkty nastawione zdecydowanie na obsługę samochodów ciężarowych. Marka Mercedes-Benz jest kojarzona głównie z samochodami osobowymi, więc dotychczas nasi dealerzy tradycyjnie więcej uwagi przywiązywali do tego segmentu. Obecnie – jako że nasza sieć delaerska pojazdów osobowych jest bardzo dobrze rozbudowana i działa bardzo profesjonalnie, możemy skoncentrować się właśnie na rozwoju sieci samochodów ciężarowych. Takie przepozycjonowanie priorytetów importera z pewnością wpłynie na decyzje podejmowane przez dealerów. Wspieramy ich na wielu płaszczyznach – od biznespalnu przez szkolenia po akcje marketingowe.

MB: Budowa serwisów dla ciężarówek to dużo większa inwestycja, niż stacje przeznaczone dla aut osobowych i dostawczych. Czy Wasi partnerzy są na to przygotowani finansowo? Czy projekty już rozpoczęte zostaną zakończone w terminie?

Jan Madeja: Budowa serwisów samochodów ciężarowych to spora inwestycja, ale przynosząca wymierne korzyści. Rynek cały czas się rozwija i dealerzy upatrują w tym sporą szansę. Budują nowe obiekty lub też rozbudowują już istniejące, zwiększając ilość stanowisk naprawczych i zatrudnienie pracowników. Przykładem jest firma PHF Mojsiuk, który rozbudowuje swoją stację w Koszalinie. Kamienie węgielne pod nowe inwestycje zostały już położone m.in. w Poznaniu (STS Centrum Dystrybucji Samochodów Sp z o.o.) i w Pietrzykowicach pod Wrocławiem (Mirosław Wróbel sp. z o.o.). Ich otwarcie planowane jest na pierwszą połowę 2008 r. W najbliższym czasie rozwój sieci serwisowej będzie zauważalny i odczuwalny dla naszych klientów.

MB: Od kilku lat w Polsce działają klasy patronackie Mercedes-Benz. Na czym polega inicjatywa wspierania przez koncern samochodowy działalności edukacyjnej i oświatowej?

Jan Madeja: DaimlerChrysler na całym świecie działa na rzecz edukacji dzieci i młodzieży. Jesteśmy przekonani, że inwestycje w wykształcenie młodych ludzi zawsze się zwracają. W Polsce prowadzimy fantastyczne projekty dla dzieci i młodzieży, jak choćby o cykl spotkań „Soboty z techniką”. Jesteśmy współorganizatorem „Olimpiady Techniki Samochodowej”. W 2004 r. utworzyliśmy klasę Mercedes-Benz w Zespole Szkół Samochodowych Nr 2 w Warszawie, natomiast w tym roku podjęliśmy współpracę ze szkołami we Wrocławiu, Radomiu, Gdyni, Mysłowicach i Szczecinie. Klasy patronackie Mercedes-Benz kształcą mechaników i mechatroników o specjalizacji samochody osobowe, dostawcze i ciężarowe. Ciągły postęp technologiczny w świecie motoryzacji stanowi wyzwanie dla pracowników serwisów, ale również dla kształcących ich szkół samochodowych. Na to wiele szkół technicznych w Polsce nie jest zupełnie przygotowanych, dlatego im pomagamy kształcić młodych ludzi odpowiednio do potrzeb rynku., Absolwenci mają wiedzę na poziomie techników obsługowych Mercedes-Benz. Dzięki praktykom w autoryzowanych serwisach Mercedes-Benz są gotowi do podjęcia pracy u dealerów Mercedes-Benz.

MB: Czy polskich przewoźników stać na zakup nowych ciężarówek? Jakimi środkami finansowane są obecnie zakupy większych partii pojazdów?

Jan Madeja: Polscy przewoźnicy planując zakup nowych aut coraz częściej przeprowadzają szczegółowe kalkulacje i zwracają uwagę na koszty eksploatacji. Tak więc o zakupie decyduje nie tylko cena auta, ale w dużej mierze również całkowite koszty obsługi pojazdów, związane m.in. z poziomem zużycia paliwa oraz niezawodnością aut. I tutaj wygrywamy z konkurencją. Wiadomo że przestoje zagrażają terminowej realizacji zleceń i mogą generować dodatkowe koszty.
Najbardziej popularną formą finansowania samochodów ciężarowych jest ciągle leasing (około 50%). Jednakże coraz chętniej klienci dokonują zakupów gotówkowych (około 30%). Jest to zauważalne szczególnie w regionie zachodnim oraz w branży budowlanej. Wydaje się, że przyczyną tego trendu jest głównie nadpłynność finansowa firm z tego sektora. Najmniejszym zainteresowaniem cieszą się kredyty, decyduje się na nie około 20% klientów.


MB: Jakie udziały w finansowaniu nowych pojazdów Mercedes-Benz mają obecnie DaimlerChrysler Bank Polska oraz DaimlerChrysler Leasing Polska? Jakie są zalety korzystania z Waszych produktów finansowych?

Jan Madeja: Już od ponad dziesięciu lat wszystkie rodzaje pojazdów Mercedes-Benz począwszy od samochodów osobowych przez samochody dostawcze i ciężarowe sprzedawane przez naszą spółkę są w znacznej części finansowane przez DaimlerChrysler Bank i DaimlerChrysler Leasing Polska. Przez pierwsze 8 miesięcy tego roku te dwie spółki sfinansowały prawie 50% samochodów osobowych, prawie 40% dostawczych i ponad 20% ciężarowych Mercedes-Benz. W sumie ponad 44% (tj. 1800 sztuk) wszystkich aut sprzedanych przez DCAP. Koniunktura gospodarcza, rosnące zainteresowanie usługami finansowym oraz coraz większa różnorodność produktów finansowych naszych siostrzanych spółek sprawia, że ten udział cały czas rośnie. Wiele z tych usług skierowanych jest do klientów aut użytkowych. Warto tu wspomnieć choćby o „EU Leasing”, tańszej ofercie leasingowej na Mercedes-Benz Vito, Sprinter i Atego przeznaczonej dla małych i średnich przedsiębiorstw, czy o umowach leasingowych rozliczanych w Euro, które są niezwykle opłacalne dla firm uzyskujących przychody w tej walucie. Kompleksowość ofert kredytowych i leasingowych w połączeniu z ich dostępnością bezpośrednio u dealera Mercedes-Benz, promocjami oraz uproszczonymi procedurami akceptacji umów zwiększają ich atrakcyjność dla klientów. Miłą niespodzianką okazał się program sprzedaży flotowej samochodów osobowych „Mercedes-Benz Business Cars”, wprowadzony od początku br. Zakładaliśmy tutaj sprzedaż w 2007 na poziomie 280 pojazdów do końca roku, natomiast już do końca września sprzedaliśmy 513 aut.

Bardzo dziękuję za rozmowę.
Michał Bąk





Ostatnie artykuły